Medycyna akademicka uważa bielactwo za chorobę praktycznie nieuleczalną.  Na świecie cierpi na nią coraz więcej osób. Występuje często również w  niektórych rejonach Polski. Dlatego można ją zaliczyć do chorób  społecznych.Przyczyna bielactwa jest nieznana. Może być ono nabyte lub  dziedziczne. Choroba polega na zaniku brunatnego barwnika skóry zwanego  melaniną lub pigmentem, który jest hormonem wydzielanym przez szyszynkę  (gruczoł dokrewny leżący w międzymózgowiu). Najpierw powstają małe  odbarwione białe plamy. Stopniowo powiększają się i łączą ze sobą, mogąc  nawet zajmować duże obszary ciała. Chory nie odczuwa żadnych  dolegliwości, powstaje jednak problem natury psychologicznej związany z  niekorzystnym wpływem bielactwa na urodę. 
Jak wspomniano, dotychczas nie znano skutecznego środka na tę  chorobę. Stosowanie leków steroidowych daje jedynie ograniczone wyniki.  Ponadto wywierają one działania niepożądane. Dopiero niedawne odkrycie  przez naukę niezwykłych właściwości indyjskiej rośliny babći (Psoralea  corylifolia) stworzyło realną możliwość całkowitego wyleczenia.
W Indiach bielactwo nazywa się „białym trądem”. Ajurweda (tradycyjna  medycyna indyjska) jako jego przyczynę wymienia następujące czynniki:  nieprawidłowe odżywianie; wykonywanie ćwiczeń fizycznych lub spółkowa-  nie bezpośrednio po przyjęciu substancji oleistych lub wymiotach;  spółkowanie podczas niestrawności; zimna kąpiel po wysiłku, doznaniu  uczucia strachu lub wystawieniu organizmu na działanie wysokiej  temperatury; nie- prawidłowe łączenie rzeczy zimnych i gorących;  regularne spanie w dzień; tłumienie naturalnych odruchów, zwłaszcza  wymiotów; niewłaściwe używanie tłuszczów; nadmierne nacieranie ciała;  nieprawidłowe stosowanie pięciu metod oczyszczających; niewdzięczność;  dawanie fałszywego świadectwa; znieważanie poważanych osób; bluźnienie  przeciw bóstwu; czynienie zła, a nawet grzeszne uczynki. Należy  pamiętać, że według tego systemu medycyny choroba powstaje w wyniku  niewłaściwego trybu życia i jest postrzegana jako naruszenie równowagi  organizmu.
Babći jest pospolitą rośliną trawiastą o niebieskawo purpurowych  kwiatach. Występuje na obszarze Indii, Paki- stanu, Iranu, Sri Lanki i  Chin. Starożytny traktat ajurwedyjski Suśrut-samhita zaleca ją jako  skuteczny lek na bielactwo. Wymieniana jest również w innych traktatach.  Ze względu na swoją wysoką skuteczność babći zyskała nazwę„niszczyciela  trądu”. Miejscowi zielarze przypisują jej działanie przeciwbakteryjne,  przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, czyszczące krew, gojące rany oraz  odradzające skórę, włosy i paznokcie. Stosują ją z dobrymi wynikami od  dawnych czasów także w innych chorobach skóry: łuszczycy, trądzie,  wyprysku, świerzbie, zakażeniach paciorkowcami, zapaleniach i  owrzodzeniach, chorobach pasożytniczych, łysieniu, słoniowaciźnie,  ukąszeniu przez węża, użądleniu przez skorpiona. Tak więc w Indiach  bielactwo jest uleczalne.
Opracowanie: Miłosz Woźniak
Źródło: „Nexus” nr 8/2001

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz własne zdanie? Umieść komentarz: