To niezwykłe miejsce odkryło dwóch górników, którzy szukając ołowiu  znaleźli jaskinię pełną kryształowych słupów, przekraczających niekiedy  10 m długości. Jaskinia znajduje się w Meksyku w miejscu zwanym Naica.
Naica jest znane ze swoich olbrzymich kopalni, ale o kryształowej  jaskini nikt nie miał pojęcia aż do czasu, gdy wreszcie w 1975 roku,  udało się wypompować wodę z podziemnych szczelin. Pierwsi ludzie, którzy  zobaczyli ten cud natury dotarli tam jednak dopiero w 2000 r.
Kryształowa jaskinia położona jest 290 m pod powierzchnią ziemi i  panuje tam bardzo wysoka temperatura. To właśnie ta temperatura  spowodowała, że nasycona gipsem woda w ślimaczym tempie przez tysiące  lat zaczęła się odkładać w formie kryształowych słupów.
Kiedy wodę wypompowano, kryształy przestały rosnąć – jednak ich wielkość i ilość jest i bez tego imponująca.
Mimo niezwykłego piękna tego miejsca – nie da się przebywać w nim  zbyt długo. Dookoła jaskini płynie wiele podziemnych, gorących  strumieni, które sprawiają, że można podziwiać kryształy nie dłużej niż  10 min za jednym pobytem (bez ochronnego kombinezonu).
Obecnie prace w jaskiniach prowadzi hiszpański geolog Juan Manuel  Garcia Ruiz z Instituto Andaluz de Las Ciencias de la Tierra, który  próbuje zwrócić uwagę meksykańskiego rządu na potrzebę ochrony tego  niezwykłego miejsca i wpisanie go na listę Światowego Dziedzictwa  UNESCO.
Opracowanie: Chris Miekina
Źródło: Nowa Atlantyda



 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz własne zdanie? Umieść komentarz: