9 sie 2011

Sztuczne serce na zawsze

40-letni Matthew Green, śmiertelnie chory z powodu niewydolności obu komór serca jest pierwszym Brytyjczykiem, któremu wszczepiono sztuczne serce - pisze agencja Press Association.

Operacja dotychczas przeprowadzona z powodzeniem tylko w USA i w Niemczech może z czasem być stosowana w okresie oczekiwania pacjenta na organ do przeszczepu.
 - Jeszcze dwa lata temu jeździłem do pracy rowerem 15 km dziennie w jedną stronę, ale tuż przed przyjęciem mnie do szpitala trudność sprawiało mi nawet przejście kilku kroków - powiedział Green.

W trakcie sześciogodzinnej operacji kardiochirurdzy szpitala Papworth w pobliżu Cambridge wymienili uszkodzone serce na urządzenie, które zastąpi funkcje komór serca i zastawek. Zapewnia ono przepływ 9,5 litra krwi, niwelując objawy zaawansowanej niewydolności serca. Zasilane jest przenośnym napędem, który nosi się jak plecak, lub torbę przewieszoną przez ramię.

Green cierpi na arytmogenną kardiomiopatię prawej komory. Jest to choroba polegająca na zastępowaniu komórek mięśnia sercowego tkanką tłuszczową i włóknistą. Skutkiem tego są groźne dla życia zaburzenia rytmu serca, a z czasem niewydolność serca. Schorzenie ujawnia się przeważnie w okresie dorastania i u młodych dorosłych - najczęściej omdleniami i zasłabnięciami podczas wysiłku fizycznego. Może też doprowadzić do nagłego zgonu.

- Jego stan pogarszał się w szybkim tempie. Bez urządzenia mógłby nie doczekać momentu, w którym znajdzie się odpowiedni dla niego dawca przeszczepu - zaznaczył konsultant kardiochirurgii szpitala w Papworth Steven Tsui.

Lista oczekujących na przeszczep serca w Papworth liczy około 30 pacjentów, z czego jedna trzecia czeka na organ już ponad rok.(PAP)

Zródło: odkrywcy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz własne zdanie? Umieść komentarz: