Producenci genetycznie modyfikowanej żywności świadomie kłamią. Twierdzą  bowiem, że zawarte w niej toksyny, które pełnią rolę pestycydów, mają  rozkładać się w przewodzie pokarmowym i „znikać” z naszego organizmu.  Jednak z badań krwi ciężarnych kobiet wynika, że tak się nie dzieje –  informuje „The Daily Mail”.
Kanadyjscy naukowcy pobrali próbki krwi od kobiet oraz próbki krwi  pępowinowej. W 93 proc. próbek krwi od kobiet w ciąży i 80 proc. próbek  krwi pępowinowej stwierdzili obecność toksyny Bt. Dodawana jest ona  m.in. do genetycznie modyfikowanej kukurydzy i ma chronić uprawy przed  szkodnikami. Producenci GMO przekonywali, że ulega ona rozkładowi w  naszych jelitach.
Na razie nie wiadomo, jaki wpływ na zdrowie ma ta toksyna. Istnieje  jednak prawdopodobieństwo, że może ona powodować alergie, poronienia a  nawet nowotwory. Zdaniem badaczy z University of Sherbrooke Hospital  Centre „potencjalna toksyczność tych substancji oraz kruchość płodu,  sprawiają, że potrzebne są dalsze badania w tej dziedzinie”.
Były to pierwsze, niezależne badania dotyczące GMO. Do tej pory  większość z nich finansowana była przez producentów genetycznie  modyfikowanej żywności.
Opracowanie: Renegade
Źródło: Centrum Informacji Anarchistycznej

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz własne zdanie? Umieść komentarz: